Quantcast
Channel: Zespół Niespokojnych Rąk
Viewing all articles
Browse latest Browse all 248

Motki, motki (brak słów, część 1)

$
0
0
Zobaczcie, na co trafiłam, kopiąc po internecie.

Zdjęcie pochodzi ze strony Overtherainbowyarn.
Zaczęłam się zastanawiać nad polszczyzną. Niby taka bogata, a w naszej dziedzinie szału nie ma ;)
No bo jak by nazwać po kolei takie formy zwijania włóczki?
Hank - przyznam się wam, że kiedy myślę "motek", przychodzi mi do głowy właśnie ta forma ;) Ale nie bierzcie sobie tego do serca, w polskim internecie robótkowym przyjął się zdaje się precel.
Ball - kłębek. Kłębuszek. Kłębunio ;)
Skein - tu funkcjonuje właśnie motek. Motany maszynowo, równy, symetryczny i tak dalej.
Cake - tu brakuje mi bardzo odpowiedniego słowa. Coraz więcej z nas posługuje się zwijarkami i takie kejki (hejkum kejkum) pojawiają się na blogach, na allegro... Kejk świetnie leży też w miskach do włóczki, doskonale nadaje się na centerpulla i ma w ogóle same zalety ;)
Doughnut - czyli pączek-oponka. Obwarzanek? Wersja pośrednia między kłębkiem, motkiem a kejkiem, nadająca się nie tylko do moherów, ale też i merynosów albo bawełny z akrylem.
Cone - dosłowne tłumaczenie to rożek/stożek, ale po polsku funkcjonuje zdaje się nazwa cewka, od walca, na który nić jest nawijana. Zwykle w tej formie występują bardzo cienkie, przemysłowe nici i włóczki.

Macie jakieś pomysły na polskie nazwy dla tych form? A może są niepotrzebne, niech żyje prostota? ;)
Kasias, dziękuję :)
Asia305, faktycznie, motki były dwa, coś mi się kompletnie pozajączkowało (zrzucam to na karb oddalenia czasowego od dziergania chusty) - zważyłam ją właśnie i idę poprawić poprzedni post :)
Lucy eM Ko - ja noszę kolory tzw "prawdziwego lata" - przy takim różu/wrzosie moja wiecznie zaróżowiona (trądzikiem różowatym, ech) twarz nie jest różowa Aż Tak Bardzo ;)
Basiu, u mnie Kauflandu brak, ale dzięki za cynk :)
Wiolu, polecam wzór bardzo, cudnie jasny i prosty, serialowy ;)


Viewing all articles
Browse latest Browse all 248