No i to jest moja urlopowa robótka - mini Inspira z resztek First Class Rozetti.
Druty 4,5, włóczki co kot napłakał ;)
![]()
Pigmejko, świetny ten organizer na kosmetyki, dzięki za link :)
KasiuZS, staram się jak mogę ;) Pamiętam, że gdy moja mama robiła dla mnie jakieś rękodzieło, stawało się ono moim najcenniejszym skarbem. Te szydełkowe ciuchy dla lalek, dla mnie, przytulanki czy inne rzeczy... :)
Margolciu, witaj - mam nadzieję, że będziesz stałą czytelniczką :)
Magdaleno, dziękuję. Materiał jest w istocie śliczny, jedna z najfajniejszych polskich bawełen, jaką miałam w rękach :)
Spirit of - cieszę się, że mój pomysł Ci się spodobał :) Pochwal się koniecznie swoim woreczkiem, gdy już powstanie :)
Druty 4,5, włóczki co kot napłakał ;)

KasiuZS, staram się jak mogę ;) Pamiętam, że gdy moja mama robiła dla mnie jakieś rękodzieło, stawało się ono moim najcenniejszym skarbem. Te szydełkowe ciuchy dla lalek, dla mnie, przytulanki czy inne rzeczy... :)
Margolciu, witaj - mam nadzieję, że będziesz stałą czytelniczką :)
Magdaleno, dziękuję. Materiał jest w istocie śliczny, jedna z najfajniejszych polskich bawełen, jaką miałam w rękach :)
Spirit of - cieszę się, że mój pomysł Ci się spodobał :) Pochwal się koniecznie swoim woreczkiem, gdy już powstanie :)